Archive for Marzec, 2013
Bielecki: nigdy nie zapomnę tej nocy…
- Myślę, że nigdy nie zapomnę tej nocy w złym znaczeniu tego słowa. Rozmowy z Tomkiem (Kowalskim - przyp. WP) były dramatyczne. Próbowaliśmy go namówić do zejścia, były rozmowy o tym że każdy krok w dół przybliża go do życia, każda sekunda tam przybliża go do śmierci - o dramatycznych wydarzeniach na Broad Peak opowiedział na konferencji prasowej w Centrum Olimpijskim w Warszawie Adam Bielecki, jeden z himalaistów, którym udało się zdobyć szczyt i bezpiecznie z niego zejść.
Vettori: Stocha stać na olimpijskie złoto
(fot. PAP/EPA/NED ALLEY)
- Kamil Stoch to obecnie jeden z najlepszych skoczków na świecie. Myślę, że stać go na złoty medal na igrzyskach w Soczi -, złoty i srebrny medalista igrzysk w Albertville w 1992 roku, od dłuższego czasu obserwuje rozwój kariery polskiego skoczka. Przekonuje, że spodziewał się eksplozji jego formy.
- Ma moc w nogach, w skokach to jest podstawa. Jest obecnie jednym z najlepszych zawodników na świecie - mówi „Przeglądowi Sportowemu”.
Kamil już od dawna porównywany jest z Adamem Małyszem, który swego czasu zdominował rywalizację na skoczniach całego świata. Zdaniem Vettoriego, jest to podobny typ zawodnika, co Adam.
- Adam skakał świetnie stylowo i to samo demonstruje Kamil. Pod względem technicznym oraz charakterów są podobni. Adam jest miłym i porządnym człowiekiem. Mimo sukcesów ozmowie z „Przeglądem Sportowym” dwukrotny medalista olimpijski w skokach, Ernst Vettori.
Konoplianka nie zagra z Polską
23-letni pomocnik, który znakomicie spisywał się w barwach reprezentacji Ukrainy na ostatnich mistrzostwach Europy został powołany do kadry na mecze z Polską i Mołdawią, jednak ukraińscy dziennikarze wątpili, czy Konoplianka zdąży na czas wyleczyć kontuzję.
Otóż zawodnik Dnipro Dnipropietrowsk narzekał na ból pleców. We wtorek sztab szkoleniowy tamtejszej reprezentacji poinformował, że zawodnik nie zagra w dwóch kolejnych meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata.
Piotr Żyła zwycięzcą
Na krakowskim lotnisku polski skoczek przyznał, że razem z kolegami z zespołu pozwolił sobie na małe świętowanie po zwycięstwie. - Siedliśmy, po piwku wypili. Albo dwa - przyznał.
Żyła dodał, że po zwycięstwie otrzymał 80 smsów, a nieodebranych połączeń nawet nie liczył. - Na internet po konkursie już nie wchodziłem, głupio mi było. Nie jestem gwiazdą, nie czuję się gwiazdą, nie chcę nią być. Wolę stać z boczku - podkreślił Żyła.